Straciłam głowę, zupełnie. W ubiegły czwartek, byliśmy świętować i kiedy wyszłam zapalić, spostrzegłam głowy w klatce. Zaglądam nieśmiało, gdyż widzę mężczyznę krzątającego się, zbierającego do wyjścia. Ale rozumiecie projekt z ludźmi, przybrał w okamgnieniu nową postać, formę. Więc pukam, po chwili już szarpię nerwowo za klamkę drewnianych, starych drzwi z okienkiem i myślę, by od tyłu nie było jakiegoś wyjścia, bo światło pstryk, a ja będę musiała biec i tyłu szukać, a wcale to nie takie proste. Ale podszedł, podszedł pan, otworzył, ale głowy nie chciał sprzedać, klatka obwiązana łańcuchami i tylko wszystko, albo nic. A potem, tyle wolnego było, a ja z głowami w sobie jeździłam, obecna nigdzie, jakby tylko to w życiu się liczyło. Umawiałam się to pan nie mógł, to znowu ja, wczoraj miałam być, ale kładąc się po drugiej spać, przeczytałam wiadomość od Breitcików, że w południe wpadną i już spać nie mogłam. Południe było tak fascynujące, że trwało do zamknięcia sklepu z głowami. A dziś, dziś pojechałam w deszcz do sklepu ze starymi przedmiotami, po głowy. I są.
Teraz jeszcze bardzo mocny zachwyt, taki co to człowieka w gardle dusi, napina i jakby brakowało powietrza, nie wiem czemu tak, ale mocno tąpnęło. Usłyszałam w Sejsmograf Patrzę teraz, pod wyświetlaczem, jest moja łapka w górę, czyli znałam. Ale nie mam pojęcia, jak to się stało, że nie pamiętam. These New Puritans - A-R-P

Ojej, jak bardzo rozumiem to Twoje „kręcenie się wokół jednej rzeczy”, aż człowiek nie istnieje nigdzie indziej. Te głowy w klatce musiały naprawdę wpaść Ci pod skórę, skoro tyle razy wracałaś myślami, odkładałaś, planowałaś, kombinowałaś. Dobrze, że w końcu pojechałaś, nawet w deszczu, i że są już z Tobą. Czasem tylko to potrafi uspokoić. A z tym Sejsmografem mam podobnie, niby znałam, niby gdzieś kliknięte, ale dopiero jak wróci, to uderza na nowo. Fajne jest to poczucie „jak mogłam zapomnieć?”, choć trochę człowieka wybija z rytmu. Ładny dzień, mimo całego zamieszania. Love :*
OdpowiedzUsuńŁadny, ładny, a było dziś coś więcej, coś jeszcze? bo taki spokój i w ogóle wszystko się w sobie mości, odpoczywa. :*
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń