Czy obowiązuje mnie to samo prawo, z którego dumna jest fizyka kwantowa - że cząstka może istnieć jednocześnie w dwóch miejscach?
Czy inne, o którym jeszcze nie wiemy i którego nie udowodniono - że można podwójnie nie istnieć w jednym i tym samym miejscu?
Kiedy wyruszam w podróż znikam z map. Nikt nie wie, gdzie jestem.
W punkcie, z którego wyruszyłam czy w punkcie, do którego dążę?
Czy istnieje jakieś pomiędzy?
- Olga Tokarczuk - 'Bieguni'