wtorek, 12 marca 2013

'WOMAN' MNIE ROZBIERA




No właśnie tak, chociaż zabrzmiało prawie jak 'kobieta mnie bije' w wielkiej rozpaczy przez Stuhra wypowiedziane. Tyle że tu nie ma rozpaczy, tu jest intymność.  Świadomie budowany nastrój. Tyle kontrowersji w okół tego albumu - ile uszu go usłyszy. Spekulacje dotyczące głosu który miękko porywa sięgały za ocean.
Większość obstawiała za Jessie Ware, bardziej nieśmiali porównywali  go do głosu Romy z The XX.
Wiecie dlaczego tak się działo, bo nikt nie przypuszczał że owy tajemniczy głos może należeć do mężczyzny. Zapewne nigdy nie słuchali Milosha, ja natomiast, miałam dość znaczny epizod w swoim życiu, gdzieś przed dwoma laty, zasłuchiwałam się w jego utwory. Tego falsetu nie można zapomnieć, ani jak dla mnie pomylić z kobiecym głosem. Mike Milosh nagrał trzy solowe albumy które nauczyły mnie słyszeć taką muzykę.





DEBIUT ALBUM 'WOMAN' - RHYE
https://soundcloud.com/rhyemusic/sets/debut-album-woman


To jest tylko część. Na album składa się 10 utworów.
Tytułowy WOMAN  pół epicko kończy album.





mniej oficjalna OPEN


















Jesteś szalona i niewinna.
Całkowicie zepsuta i zupełnie nie zepsuta.
Rzecz najbardziej na świecie niebezpieczna.


To, co jest najmniej prawdopodobne, jest w praktyce najlogiczniejsze.

                                                               - E.M.Remarcue -







                                               



PAJĘCZYNY



Czasem jestem tam...gdzie mnie nie ma
zrywam pajęczyny z drzwi...
i znowu żyję.


Ostatnie światło na wznak
odłamków lustra drżenie
trochę jak motyle
unoszące się w tańcu
tak ja się czuję, przechodząc próg


Każde wrażenie zasługuje na nie zapomnienie.

                                                    bp