To nie może poczekać do jutra...bo jeszcze się zagubi gdzieś, jak zawsze.
A oglądając ten klip, czułam się jak bym patrzyła na siebie...na dzisiejszą siebie.
Pomijając to, że zdrowie chciało mnie dziś tylko w łóżku, nie umiałam sobie miejsca znaleźć,
starałam się robić wszystko, a robiłam NIC.
Nie posiadam zdolności literackich.
Zasób słów którymi operuję, też nie jest bogaty.
Moja wiedza ogranicza się do elementarza...chociaż też nie zawsze pamiętam, czy Ala miała kota, czy kot miał Alę (hmm..miała? może jeszcze ma, zagubiłam swój jedyny egzemplarz, więc tego też nie mogę sprawdzić).
Wspomniana pamięć równo zawodzi.
Tak więc cytaty...pozostały mi tylko cytaty, które też zamieszczam, kiedy uda mi się je przeczytać ze zrozumieniem.
...A niektóre tylko dlatego, że podobają mi się kształtne literki.
Książek nie czytam, bo mają zbyt interesujący zapach, co nie pozwala mi się w żaden sposób skupić.
Proszę więcej nie pytać, bom nie zwykła do pisania takich treści..w ogóle niechętnie poddaje się procesom myślowo - twórczym, obawiając się w następstwie: rozkojarzenia i uczucia wilgotnych dłoni.