Czułość, tyle czułości, człowiek blisko człowieka, wtuleni, zasłuchani, rozmarzeni, ocierający łzy wzruszenia, też wzajemnie. Nie, na tym fragmencie filmu, to nie my. Gdzieś dalej na wielkim łóżku sceny, przyuważyłam tę czułość, przesłuchując tego, co się nagrało (wycięłam). VII Pomorski Salon Ambientu, tej intymności, eteryczności ludzi zjednanych w dźwiękach, nie zapomnę.
Oczywiście, Oleńka, Ola Budzyńska najważniejsza.
PS Wszyscy ludzie wyrazili zgodę na publikację wizerunku w mediach.
.jpg)