Cały dzień w sobie układałam to, co się we mnie wydarza. Wyłączam się na ludzi. Na siebie się wyłączam. Coś mi spokój, życie mi coś odbiera, bo znowu płuca wypluwam, jak głowa i serce nie trybią, to od razu ciało się ziemi domaga. Ale była też euforia sobotnia, przesyłka sobotnia. W czwartek późnym wieczorem dorwałam, miałam otrzymać przesyłkę we wtorek, cuda się zdarzają, przyszła dzisiaj. Mam, mam pierwszy tom Kafki listów do Felicji.
Cieszę na Twoją Kafkę. Na ten pierwszy tom. Przytulam Cię w myślach, bardzo, z troską, na to wszystko, co Cię teraz toczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgoś za Twoje wsparcie, troskę, uważność :*
UsuńWzajemnie :*
UsuńI❤️U
Usuń