Wiedział, że jej uczucia do niego są prawdziwe i nawet próbował raz czy dwa wzbudzić w sobie do niej choć nutkę sympatii, lecz bez powodzenia. Z kolei fakt, że mimo wszystko czerpał korzyści z jej zalotów, doprowadzał profesora nie tylko do permanentnych wyrzutów sumienia, ale niekiedy i do tego, że sam sobie pogardzał. To z kolei jeszcze tylko potęgowało w nim niechęć do panny Preussler.
Ludzie są doprawdy skomplikowanymi istotami...
[...] że ludzie mają:
krosty, pryszcze, grzybice, obwisłe moszny, przetłuszczone włosy (o ile w ogóle jakieś), różne typy śmierdzącego oddechu, schorzenia psychiczne, emocjonalne i fizyczne, nieciekawe prace i chujowe hobby, nierealne ambicje lub tychże ambicji brak całkowity, olbrzymią potrzebę bycia w stadzie i niezbywalne marzenia o tym, by to stado własnoręcznie wyrżnąć.
Dodatkowo mają też jeszcze problemy różne, najczęściej wymyślone.
Po za tym są banalni. Kaleczą język ojczysty swój, zamiast se go szanować jak matkę, używają go do przekazywania beztreści i opowiadania o swoim bezżyciu, albo - co gorsza - do pociskania o jakichś pojebanych artystowskich wyrzygach i idiotycznych ideologiach, które zastępują im tożsamość.
Bo największą TAJEMNICĄ tych ludzi jest to, że tej tożsamości nie mają. Pozlepiani są z cytatów, bzdur, plot, pitolenia, absurdalnych fobii i jeszcze bardziej absurdalnych przyzwyczajeń i zależy im tylko na tym, by inni te cytaty, bzdury, ploty, pitolenie, absurdalne fobie i jeszcze bardziej absurdalne przyzwyczajenia normalnie wzięli i zaakceptowali, bo przecież jesteśmy wszyscy ludźmi, prawda.
- Marceli Szpak - o najnowszej książce Masłowskiej "Trzeci" Masowa Konsumpcja Kultury Masowej
Moje sny były jak magnez, z niektórych nie byłam w stanie się obudzić
milczysz...po to by krzyczeć
upadasz na mnie
ogień czasu pali...i rano staram się zapomnieć gdzie byłam
przechować te chwile by kiedyś złączyć w rzeczywistości...
Znowu siedzę na balkonie...palę
zbieram myśli słów wypowiedzianych ,emocji odkrytych, fragmenty książek przeczytanych, cytatów.. .nie w całości zapamiętanych.
Straciłam 8 GB notatek w pośpiechu wyciągając flash drive. Może jeszcze ze 2 giga odzyskam, zapisane na dysku w kompie, który już poszedł do lamusa...wysłużył mi z należytą potrzebą...
A w sieci?...Cytaty, wszystkie wydają się już znane, powtarzane, mająca mniejszą lub większą wartość dla moich przemyśleń.
bp
"Jedna określona sekunda może rozstrzygnąć o całym życiu i nagle wszystko zaczyna zmierzać w zupełnie innym kierunku. Trzeba tylko mieć odwagę , by do tego dopuścić."
...o limonce zapomniałam
pływa w żyłach...wypełnia każdą szczelinę
tylko żebym dziś już nie mówiła
za dużo gadam...literki w słowa układam
bardzo prawdziwie będzie
niemniej jednak niż zawsze
każda literka przybliża
tylko nie tam
tam wskazane jest milczenie
nie marudzenie
a ja czasem tak mam ,że...
że już nie wiem jak jest
czuję się mało bezpieczna
wtedy muszę pogadać
bo chcę usłyszeć...upewnić się
jak bym nie dowierzała, nieczuła...
a przecież jestem szczęśliwa że Cię mam
nawet gdy Cię nie mam ...jesteś
' Wiem że mnie kochasz, ale nie wiem dlaczego.
Patrzę na Ciebie i nie mogę zrozumieć:
Dlaczego to ja?
Za każdym razem gdy odzyskuję równowagę, znowu ją tracę.
Bo to nie powinnam być ja i myślę, że gdy do tego dojdziesz
zabije mnie to.'
'tam'....upominam się o Twoją obecność.......................
Któregoś dnia, patrząc na jego okno, gdzieś świeciła się lampa, okno, za którym czekał na mnie z całą tą swoją miłością przepastną, jaka wystarczyłaby na legion, nie tylko na nas dwoje; kiedy więc pewnego dnia zapatrzyłam się tak w jego okno tuż przed wejściem do budynku, pomyślało mi się i tak już zostało: że to już było. On był. Ja byłam. Zostało z nas tylko to, co pomiędzy nami. Jesteśmy dwojgiem widm na służbie wiecznie żywego uczucia.
" Czy Ty mnie kochasz?!
Wiem że mi odpowiesz "tak"
Ja uwierzę
Lecz jeśli przysięgniesz, być może skłamiesz
Jowisz
Podobno śmieje się najgłośniej
Z fałszywych przysiąg miłosnych
Powiedz mi uczciwie
Powiedz - Romeo
Czy Ty naprawdę kochasz?
Jeśli Ci się zdaje, że mnie za łatwo zdobyłeś
Będę kapryśna i przewrotna
Powiem
"nie"
Tylko po to
Abyś mnie kochał. "
- William Szekspir - " Romeo i Julia "
Każdy człowiek zasługuje na pełną uwagę drugiego człowieka.
Miłość nie jest zajęciem na pół etatu.
brak szans na ogarnięcie czegokolwiek...
dławić każdy lęk
pozwolić mu skonać nim wydostanie się na zewnątrz
nie da się
tam jest tak głęboko
że nie można odnaleźć żadnej ściany
pod którą można by spocząć
Pociąg często wjeżdża w tunel i nie jesteś w stanie odczytać gdzie jesteś, bo jazda jest zbyt szybka.
Często brakuje prądu. Transformator wybucha. Semafory nie ostrzegają.
A dróżnik .. zapomina opuścić szlaban - zasypiając.
Wiem że pociąg czeka na mnie na każdej stacji. Z łatwością do niego wsiadam.
Pociągające jest to, że konduktor pozwala jechać na gapę, bo ma świadomość tego, że ta podróż jest do nikąd. Zawsze dojdzie do katastrofy w której giniesz przygnieciony ciężarem własnego pociągu.
bp
"Wie pan, któregoś dnia budzi się pan rano i uświadamia sobie nagle, że wszystkie pociągi już odjechały"
- tak..ja, ja , ja , ja
- a moje Twoim
- całyyyczas
- również
- nie ma ... why?
- i niech tak zostanie
- pamięci nie można zresetować..i bardzo dobrze:)
- z całego mojego....i ja
widziałem
specjalistę kucharza
wkładał rękę
do pyska
i przez tchawicę
wypychał ją do wnętrza
owcy
i tam w żywym
chwytał serce
zaciskał palce
na sercu
wyrywał serce
jednym szarpnięciem
tak
to był specjalista
- Tadeusz Różewicz - " Do serca "
Nie wiem jak się to często zdarza. Przestałam już śledzić te powstania i wzloty.
I oto kolejna rewolucja w mojej psychice. To pozbawia moje życie..tak bezpiecznego podłoża, które czuję pod stopami.
Przyszła sama, bez strategii ...rozgościła się nieśmiało w twórczym zmyśle.
Przedstawiając się, zaznaczyła że nie pochodzi od żadnego podmiotu zewnętrznego...lecz z miejsca gdzie często bywam.
Tak sama z siebie..ot po prostu rewolucja.
- Bo może coś przeoczyłam?
Rozpamiętywać nie będę. Takie pierdu - pierdu przed zamknięciem oczu czyszczą moją głowę z całego tego śmietnika myśli nieoswojonych, scenariuszy niezrealizowanych ...i decyzji niepodjętych, które czujnie leżą w szufladkach.
Magia jest kolorem zmysłów...sztuką którą można nieuchwytnie smakować.
Przyszła by mi wręczyć nowe kolory.
Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy.
Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.
- Ale ja nie chciałam mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja.
- O, na to już nie ma rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika.
- Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja.
- Musisz mieć. Inaczej nie przyszła byś tutaj.
- Ale jak ja się dostanę do środka? (...)
- A czy ty w ogóle powinnaś wejść do środka? (...) - Od tego, widzisz, właśnie wszystko się zaczyna.
- Czy nie mógłby pan mnie poinformować, którędy powinnam pójść?
tak wygląda najpiękniej
spokojnie czekając
że odkryje wszystkie niedorzeczności
..i to
że ich drogi to jeden i ten sam kierunek
tą myślą obudzone odczucie
tak rzeczywiste, jak słuchawka którą dotyka
...czekając
niepokojem stały się cyfry
dnia w którym pojawiły się robaczki świętojańskie
poszłam w masce
zwinięta w pelerynę ciemną
z oczami zwężonymi
w migocące sierpy
SZCZĘŚCIE mnie nie poznało
i tańczyło ze mną
nie wiedząc że to jestem
ja której nie cierpi
LOS też mnie nie poznał
i pomyślał sobie
czemuż nie mam dogodzić
tej OBCEJ OSOBIE
rok 1927 - Maria Pawlikowska - Jasnorzewska -
" Trzeba chodzić w masce"