20 października 2025

Kropla Twojego Oceanu i Nieba




 Małgorzacie


Świt się pochylił, jakby chciał zobaczyć na co patrzysz,

powietrze zapomniało oddychać

nic nie jest tylko, gdy Twoje myśli stają się lustrem, którego nie trzeba nazywać

w ogrodzie, w tym co ziemia oddała

układasz dojrzałe słowa, z których wyrasta życie

kiedy poranek jeszcze nie wie, czy będzie snem czy dniem,

kiedy cisza jeszcze drży

Ty sny kołdrą ziemi przykrywasz


Wzrosną obfite, nienazwane rzeczy,

upięknione alfabetem Twoim, powstałym z ruchu dłoni

poprawiasz włosy

a dzień jeszcze nieotwarty już teraz lekko powietrze porusza

rzeczy stają się sobą, jakbyś je uczyła oddychać,

przywracasz im czułość

pozwalasz słowom na boso chodzić,

by mogły od siebie bez lęku odbiegać


Dokąd chodzisz, gdy brakuje Twojego powietrza

Świat nie śni, kiedy milczysz,

rzeczy nie wiedzą, w którą stronę się zwrócić, podążać


Niech Ci się darzy Małgoś, a życie piękni na melodię, jaką mu zanucisz

Beata "Soe"



1 komentarz: