17 grudnia 2025

Enjoy new - Ola Budzyńska, Tomasz Mreńca - She


 To chyba zapowiedź albumu, nie wiem. 


 Ale możemy założyć, że każdego dnia rodzimy się nowi po mglistych pogrzebach snów. bp

Jakaś notatka z telefonu do mnie zamrugała. Staram się zapisywać, lub wygadać, w telefonie zostawiać, chować, by nie zapominać. Noszę w sobie taką historię z życia Minervy, Justyny. I ta historia podróżuje ze mną każdym pociągiem. Opowiadała kiedyś, że pech tu, pech tam, a na koniec jeszcze, namydliła w toalecie pociągowej dłonie i okazało się, że nie ma wody. Za każdym razem, kiedy sięgam po mydło w pociągu, Justyna wypływa na wierzch pamięci, jak żywa. I oczywiście piszę do niej wtedy pozdrowienia z pociągu. Zaraziłam "historią Minervy" moją ulubioną doktorkę Kasię S. Powiedziała, że wypróbuje stałość tej myśli. Wtedy zapytałam: 

Czy będziesz o mnie myśleć, czy o Justynie, a może o mnie i Justynie, albo Justynie i mnie? 

- Jak namydlę ręce, czy będzie woda! Ale o Tobie też!

Kasia, przypomnisz sobie o tym w momencie, kiedy już naciśniesz puszkę z mydłem, nie da rady cofnąć ręki, nie uciekniesz. 

Ostatnio nie napisałam pozdrowień, chociaż powinnam uprzedzić, że też inne niespodzianki czekają w pociągowych toaletach. 

W pociągowej toalecie, serwują wrzątek, do rąk umycia, poparzyłam ręce, serce w tej podróży poparzyłam. bp

Są więc sposoby na pamięć. Studiowanie Historii Sztuki, nie może się odbywać, chociaż Ulcia radziła, by wszystko, przedmiotami z życia codziennego widzieć i nazywać. Na przykład - czajnik. Ok, będzie się odnosił do flamandzkich artystów. Prymitywizm niech będzie lampą. No a taki Hieronimus, niech będzie pralką, chociaż i tak jest zawsze pralką, nie tylko ze względu na podobieństwo w nazwie producenta, pralką umysłu jest, bo prawe skrzydło Ogrodu rozkoszy ziemskich jest nie z tego świata, jak muzyka. Pieter Bruegel kojarzy się z zimą, to niech będzie firanką, albo może zamrażalnikiem. Lepiej kostkami lodu, które gorącą krew zastygną w stałość. Całe krwawienie świata. Wybiegasz Beata. 


Granice mojego języka są granicami mego świata. - z Traktatu Ludwiga Wittgensteina (teza 5.62)


Nie wyklucza to jednak istnienia innych światów.