poszłam w masce
zwinięta w pelerynę ciemną
z oczami zwężonymi
w migocące sierpy
SZCZĘŚCIE mnie nie poznało
i tańczyło ze mną
nie wiedząc że to jestem
ja której nie cierpi
LOS też mnie nie poznał
i pomyślał sobie
czemuż nie mam dogodzić
tej OBCEJ OSOBIE
rok 1927 - Maria Pawlikowska - Jasnorzewska -
" Trzeba chodzić w masce"
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz